Pozostajemy w temacie fioletowych szminek. Uwielbiam wyszukiwać coraz to nowe odcienie tego koloru i często noszę je na ustach.
Nr 56 to niezbyt ciemny fiolet, który niestety na ustach wydaje się trochę bardziej różowy niż w sztyfcie. Natomiast na zdjęciach zawsze wychodzi jak fuksja.
Pomadka jest bardzo kremowa, nawilża usta. Wykończenie jest połyskujące.
Za pomadkę zapłacimy 9,5 zł na stoisku Golden Rose.
Piekny odcień
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia, robią wrażenie :D
OdpowiedzUsuńwow, muszę ją kupić , potrzebuję czegoś szalonego na jesień
OdpowiedzUsuńTakie kolorki są po prostu dla Ciebie stworzone :D
OdpowiedzUsuńkolor jest boski :)
OdpowiedzUsuńmam takie piękne amaranty w swojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Mam odcień bardzo zbliżony do tego, bo numer 57 :)
OdpowiedzUsuń